niedziela, 15 lipca 2012

!!!

Jak zauważyiście, nie piszę tutaj od prawie 2 mesięcy. Teraz zapraszam na mojego nowego bloga :   www.zycienzuri.blogspot.com

Komentujcie! : ))))

poniedziałek, 14 maja 2012

niedziela, 13 maja 2012

Wcześniejsze zakończenie konkursu

Słuchajcie.. Sorki ale muszę wcześniej zakończyć konkurs. Dziś będą ogłoszone wyniki i wstawione dyplomy. Dzięki dla wszystkich którzy wzięli udział

Kolejne spotkanie. Dobre nowiny.


Simba właśnie szedł do Nuki. Nagle wpadł na genialny pomysł : Przecież mogą iść do Kamy! Przyśpieszył od razu.W końcu dotarł do mieszkania kuzyna.
-Nuka!-wołał-Nuka chodź szybko!
-Co jest?Pali się?!
-Nie! Mam pomysł: Możemy iść do Kamy!
-No niewiem.. Chciałem pobyć trochę z tatą .. I wogóle to ja..
-No nie gadaj! Boisz się?
-Niee.. Tylko nie ufam temu facetowi...
-On jest fajny!No chodź!Zobaczymy czy jego żona jest twoja ciocia!
-No dobra...
I ruszyli wolnym krokiem. W końcu doszli. Zeszli stromą ścieżką i byli przed jaskinią.
-Kama!-zawołał Simba-To my Simba i Nuka!
-O jakk miło ze jesteście. Pedstawie wam moją zonęi powiem wam coś. Wchodźcie smiało!
Simba chętnie wszedł , a Nuka powoli trochę niechętnie.Zobaczyli leżącą w kącie lwice.Była baardzo podobna do Kamy. Wstała i powiedziała:
-Hej chłopcy!Kama dużo mi o was opowiadał.
-Witaj - powiedział Simba
-Ej... -powiedziała lwica , spoglądając na Nukę- ja cie skądś znam...
-Tak.. Pani jest moją ciocią..
-Ah tak!Jesteś od Ziry? Nieźle wyrosłeś!Nazywasz się Luka tak?
-Nuka...
-A Nuka, Przepraszam!Jak tam u Ziry?
-U mamy dobrze
-Nooo Serpen - powiedział Kama- jestem zaskoczony ale chciałem powiedzieć coś naszym gościom...
-No powiedz!
-Chłopcy jak już ostatnio mówiłem chcemy mieć dzieci.. I mamy dobrą nowinę:Serpen spodziewa się dziecka!
-Naprwdę?TO SUPER!
-Też jesteśmy szczęśliwi!Mamy nadzieję że będziecie przyjaciółmi naszego dziecka...
-No pewnie!
Później opowiadali sobie różne historyjki... Wkońcu musieli iść, pożegnali się i wyszli. Gdy dotarli na Lwią Skałę wszystkie lwice byłe zdenerwowane...Simba spytał co się dzieje. Usłyszał , że Sarabi zaczęła rodzić i razem z Mufasą są u Rafikiego.Simba razem z Nuką czekali.W końcu przyszli jego rodzice.Sarabi niosła małe lwiątko.Wyglądało zupełnie jak Simba tylko miało małą , czarną grzywkę.Simba był zachwycony maleństwem. Był to chłopiec. Simba wybrał mu imię - Malka.
_____________________________________________________
Sorki , że długo nie pisałam... Mam nadzieję że się spodoba ;D

środa, 9 maja 2012

Przepraszam... ;/

Słuchajcie.. Ostatnio nie dodawałam notek , ale to nie dlatego , że nie mam pomysłów.. Wręcz przeciwnie tylko... Wy nie komentujecie i nie wchodzicie. Jutro dodaję notkę i chcę żebyście komentowali.Jeśli wam się coś nie podoba to piszcczie. Licze na was i pozdrawiam

piątek, 4 maja 2012

Poczatek przyjaźni z Nuką. Tajemniczy nieznajomy.


Simba bardzo zaprzyjaźnił się z Nuką.Codziennie się spotykali. Nala też się z nimi bawiła.Pewnego razu, korzystając z nieuwagi rodziców poszli na długi spacer. Szli koło wąwozu. Nuka znalazł stroma scieżkę na dół. Ostrożnie tam zeszli.Biegli wąwozem , goniąc motyle.Simba zobaczył jaskinię. Był bardzo ciekawy co tam jest:
-Nuka!-zawołał Simba - Chodź tu szybko!
-Co się stało?
-Zobacz co znalazłem!
Pokazał Nuce grotę.Bardzo cicho tam weszli. Nagle usłyszeli jakby warknięcie. Przestraszeni cofnęli się kilka kroków. Teraz warknięcie zamieniło się w dziwny i cichy chichot. Simba i Nuka myśleli , że to hieny.Szybko wybiegli z jaskini. Zaraz ktos krzyknął:
- Stójcie!Nie bójcie się mnie!Jestem lwem, a nie hieną.
Wtedy Simba i Nuka zatrzymali się. Gdy się odwrócili zobaczyli dużego, brązowego lwa z ciemną grzywą i o milo wyglądającej twarzy. Lew usmiechnął się do nich
-Nie chciałem was przestraszyć- powiedział - Ale warknąłem , bo byłem zaskoczony , że ktoś znalazł moją jaskinię.
-Nic się nie stało - powiedział Simba- Ale jak usłyszeliśmy chichot myśleliśmy że to hieny.
-Przepraszam. A tak wogóle to jestem Kama.
-Ja jestem Simba a to mój kuzyn Nuka. Miło mi cię poznać Kama.
-Mi również
-Kama, jak ty się tu znalazłeś?Skąd pochodzisz?
-Mały.... Ja uciekłem z domu już kilka lat temu. Pochodzę z pewnej dalekiej ziemi , której na pewno nie znacie. 
-Aaa.. Mieszkasz tu sam?
-Nie mieszkam tu z moja żoną - Serpen.
-A gdzie ona jest?
-chciała się przejść na spacer.
-Aaaa..
-Gdy ją zobaczycie na pewno stwierdzicie , że to moja siostra. Jesteśmy bardzo podobni...
-A wy macie jakieś dzieci?
-Jeszcze nie... Ale Serpen spodziewa się dziecka.
-Wiesz, my mieszkamy niedaleko. Będziemy cie odwiedzać.
-Dzięki! Będziecie tu mile widziani.
-My już idziemy. Pa!
-Pa!
Nuka i simba odeszli.
Nuka mówił:
-Wies Simba, on mi kogos przypomina...
-Tak?A kogo?
-No nie wiem...Nie mogę sobie przypomniec...
-To sobie przypomnij!
-On jest taki tajemniczy.. Taki trochę dziwny.. Na pewno coś knuje!
-Oj Nuka! Nie przesadzaj!Wydaje się bardzo miły.
-O już wiem kogo! Moją ciocię. Wygląda identycznie tylko bez grzywy.
-Ej.. To moze być jego żona.
-Może tak ,a le nie wiem bo nie mamy kontaktu z ciocią.
-Aha. To może następnym razem ją zobaczymy.
I poszli do domu...